KORPO-Psychopatia
Dziękuje, że zdecydowałeś się przeczytać 🙂
Autor Sebasitan Korfel
„Zawsze twierdziłem, że gdybym nie badał psychopatów w więzieniach, mógłbym to robić na giełdzie” (Hare, 2015)
Upatrywanie przez duże koncerny, jak i mniejsze firmy kapitału intelektualnego u zatrudnianych osób jest dość powszechne. Wśród poszukiwanych cech możemy znaleźć silną orientację na osiąganie wyników, wysokie kompetencje komunikacyjne czy umiejętności przywódcze.
Przyszły manager bez wątpienia będzie miał wpływ na pracę swojego zespołu, a zakładając, że jest to praca związana ze sprzedażą – cele sprzedażowe (targety) muszą zostać osiągnięte. Czy zarząd sprawujący kontrolę nad wynikami będzie zainteresowany metodami, jakie będą zastosowane, aby wyniki (cyfry sprzedażowe) zostały osiągnięte? Oczywiście pojawia się w tym miejscu stwierdzenie – to zależy.
Załóżmy, że jesteśmy w zarządzie koncernu, który „żyje dzięki klientom” (jakby mogło być inaczej) i w jednym z naszych departamentów pojawia się osoba, która może jest dość kontrowersyjna w swoich metodach, ale skuteczna – to słowo klucz. Czy w naszych oczach nie zyska dzięki temu, iż potrafi naprawdę mocno „wcisnąć gaz” lub wręcz brutalnie, ale jakże zyskownie ze „stopą na szyi” negocjować graniczne warunki z naszym głównym odbiorcą? W tym miejscu u wielu z nas może pojawić się dylemat moralny, etyczny, co do strategii osiągania rezultatów, natomiast z dużym prawdopodobieństwem nie pojawi się on u osób z zaburzeniem antyspołecznym, czy idąc o krok dalej psychopatycznym, u których emocje funkcjonują na innym, bardziej niedostępnym dla nich poziomie. A. Bechara i X. Noel (2016) zauważają, iż słusznie maklerów giełdowych odnoszących największe sukcesy można byłoby nazwać „funkcjonalnymi psychopatami”, gdyż potrafią kontrolować swoje emocje lub nie doświadczają ich tak, jak my wszyscy. Jak podaje B. Gawęda (2011), patrząc z drugiej strony kontinuum, z konkluzji wynikających z przeprowadzonych badań nad skryptami miłości, nienawiści i lęku możemy dowiedzieć się, że osoby z osobowością psychopatyczną są zdolne do doświadczania emocji złożonych, a zależne jest to od podtypu osobowości psychopatycznej, która wynika ze zbioru cech temperamentalnych, osobowościowych i innych.
Czyżby psychopata również mógł być świadomy pewnych emocji?
Powierzchowność w relacjach u osób z zaburzeniem antyspołecznym czy wręcz rysem psychopatycznym, jako jednej z cech uległa już znacząco „ewolucyjnej” zmianie. Dzisiejszy psychopata, szczególnie ten, który jest osobą wysoko funkcjonującą potrafi nauczyć się emocjonalnych reakcji tak, aby forma była społecznie bardziej akceptowalna, choćby z powodu motywującego zysku, którym w swoim zachowaniu kieruje się na co dzień. Jednym z obrazujących taką dostosowawczą w zachowaniach psychopatów zmianę może być poniższy fragment z filmu Taylora Hackforda:
„Nie bądź zbyt zadziorny, wszystko jedno jaki jesteś dobry, nie pozwól, żeby się zorientowali w zagrożeniu, bądź prostakiem, kaleką, głupkiem, trędowatym, udawaj naiwnego” W taki sposób Al Pacino w filmie „Adwokat diabła” wskazywał nowemu prawnikowi, jakie są pożądane cechy, dzięki którym tak jak i on może być panem ludzkich potrzeb i wszechświata (Al Pacino gra rolę diabła – szefa międzynarodowej korporacji prawniczej; w rolę młodego, bardzo dobrze rokującego mecenasa wcielił się Keanu Reeves).
Dutton (2014) również wskazuje na wspólną cechę posiadaną przez psychopatów, a mianowicie umiejętność udawania przeciętnych, zwykłych ludzi. Może być to czarujące w kontaktach, kiedy spotykamy osobę, która odniosła spektakularny sukces, i myślimy o niej, że jest takim skromnym, niepozornym człowiekiem, nie mając pojęcia o tym, iż pod świetnie skrojonym garniturem znajduje się zimna krokodyla skóra.
Hare (2015) podaje, iż osobowość psychopatyczną można rozpoznać dzięki kryteriom, takim jak: łatwość wysławiania się, skłonność do kłamstwa, płytkość emocjonalna, manipulacje, pasożytniczy tryb życia. Nie każde antyspołeczne zaburzenie osobowości będzie równało się z psychopatią, natomiast każdy psychopata będzie posiadał cechy antyspołecznego zaburzenia osobowości.
Psychopatą absolutnym (określenie własne, na myśl o obrazie przywoływanej postaci) jest główny bohater (choć użyte określenie również posiada wysoki poziom emocji negatywnych) filmu „To nie jest kraj dla starych ludzi” z główną rolą Javiera Bardema. Mroczna postać, przepełniona pustką emocjonalną jest zawodowym mordercą, zabijającym z zimną krwią, jak prawdziwe ucieleśnienie zła. Bez jakichkolwiek zasad moralnych zabija każdego, kto stanie na jego drodze. Pomysłowość i inteligencja idą w parze z sadyzmem, który towarzyszy mu w realizacji celów. W Stanach Zjednoczonych uznany jako jedna z pięciu najsłynniejszych postaci czarnych charakterów (Wedding i in., 2014).
Który zawód jest najczęściej wybierany przez osoby z wysokim poziomem psychopatii?
„Bez wątpienia w świecie biznesu odsetek psychopatów jest dużo większy, niż w całej populacji. Znajdziesz ich w każdej organizacji, w której pozycja daje władzę i kontrolę nad innymi oraz okazję do czerpania zysków” (Dutton, 2014).
Dzięki wynikom, które w swoich badaniach uzyskał Dutton w Wielkiej Brytanii, nasza wiedza została wzbogacona o informację, w których zawodach występuje największa ilość osób pracujących o wyraźnych cechach psychopatycznych. I tak na pierwszym miejscu są osoby zajmujące stanowiska na poziomie wyższej kadry zarządzającej, kolejni to prawnicy i pielęgniarze, pracownicy mediów, handlowcy, chirurdzy, dziennikarze, policjanci, kapłani, kucharze, a pierwszą dziesiątkę zamykają pracownicy administracji państwowej.
Do interesujących wniosków w swoich badaniach doszły także badaczki B. Board i K. Fritzon (2005), których badania wskazują, iż poziom cech psychopatycznych bardziej jest rozpowszechniony wśród biznesmenów, niż wśród zdiagnozowanych kryminalistów i psychopatów. Należy podkreślić, że osoby badane wśród przestępców to grupa najpilniej strzeżonych więźniów z Broadmoore.
Wiedza o psychopatii, płynąca z kina jest już dziś niewystarczająca, obraz Hannibala z „Milczenia Owiec”, czy Antona z „To nie jest kraj dla starych ludzi” przedstawia nam jednostronny przykład, ograniczony do psychopatii w najcięższym wymiarze, z wizerunkiem mordercy i to najczęściej seryjnego, zaspakajającego swoje ukryte, obce dla wielu z nas, demoniczne potrzeby.
Badania nad bardziej „ucywilizowaną” formą psychopatii, z którą możemy mieć kontakt na co dzień, choćby w środowisku pracy pokazują nam ciekawe oblicze dzisiejszej psychopatii. Dostrzeżenie subtelnej granicy pomiędzy charyzmą, a powierzchownym urokiem, osobą silnie ukierunkowaną na cel, efektywną, a człowiekiem, który dzięki tym cechom może realizować swoją potrzebę wywołania zamieszania i emocji jest trudne. W chaosie psychopata odnajduje się idealnie, dlatego też w ostatnim czasie, wymagającym od managerów szybkich zmian i transformacji, osoby o rysie psychopatycznym świetnie odnajdują się i realizują SWÓJ plan.
Będąc świadomym drugiego kontinuum, czyli skuteczności w chwilach ekstremalnych, wymagających zimnej krwi i natychmiastowego działania, osoby o rysie psychopatycznym świetnie radzą sobie choćby w służbach wywiadowczych czy resorcie policyjnym. Pytanie, czy wolelibyśmy być chronieni przez wojsko, w którym służą osoby o bardzo wysokim poziomie empatii, czy żeby to były osoby zdecydowane w swoich działaniach o wręcz psychopatycznej konstrukcji osobowości? Oczywiście w takim przypadku najlepszy jest środek: „Suwaki ustawione po środku skali”. Kolejnym pytaniem, mając za przykład osobowości o rysie psychopatycznym jest, kto skuteczniej reprezentowałby nas w sądzie, kiedy przykładowo krzywdząco zostalibyśmy oskarżeni o czyn, którego nie popełniliśmy? Wybralibyśmy skutecznego Lomaxa z filmu „Adwokat diabła” czy wolelibyśmy kogoś, kto jego cech nie posiada? 😊
Bibliografia
Bechara, A, Noel, X. Bridging the Gap between the Lab and the Clinic: Psychopathology’s Grand Challenge. Frontiers Research Foundation, 7, 1664-1678.
Dutton, K. (2014). Mądrość psychopatów. Warszawa: Wydawnictwo Muza.
Gawda, B. (2011). Skrypty miłości, nienawiści i lęku u osób antyspołecznych. Warszawa: Wydawnictwo Difin.
Hare, R. Babiak, P. (2015). Psychopaci w firmie. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Naukowe GWP.
Wedding, D, Boyd, M. A. Niemiec, R. M.(2014). Kino i choroby psychiczne. Warszawa: Wydawnictwo Paradygmat.
Politycy – od tej grupy należałoby rozpocząć wspomnianą w artykule listę zawodów. Należy dodać, że społeczeństwa same stwarzają warunki do rozwoju takich skrzywionych osobowości. Poprzez dążenie do maksymalizacji przyjemności i wygody życia, rezygnację z aktywności w zakresie kształtowania relacji między ludźmi (naszych z otoczeniem, poza niezbędnym minimum koniecznym dla utrzymania naszego dobrego samopoczucia) stwarza y idealne warunki do rozwoju psycho i socjopatów. Takie zjawisko zachodzi zarówno w skali mikro (korporacje, rodziny, samorządy) jak i skali globalnej (chęć zachowania wysokiego poziomu życia w państwach Europy Zachodniej pozwoliła Putinowi zbudować obecną, bardzo silną pozycję). Reasumując. Swoją biernością budujemy siłę ludzi, którzy nam… Czytaj więcej »
Dziękuję Panie Grzegorzu za bardzo ciekawy komentarz. Dynamika małych i dużych grup jest zróżnicowana. To o czym Pan napisał, czyli dawanie przyzwolenia na zachowania agresywne w świecie polityki może być; Syndromem Grupowego Myślenia ( Irving Janis) To nic innego jak uleganie sugestiom członków grupy do której przynależymy. Ważniejsza od naszego doświadczenia, wiedzy czy wartości staje się opinia „naszej grupy”. Lojalność wobec jej członków i chęć uniknięcia konfliktów stanowią priorytet. Charakterystyczną cechą takiej grupy jest lekceważenie niepomyślnych informacji, lub ich filtrowanie ( Ukraina… przecież to nie nasz konflikt… więc nord stream 2 może być zrealizowany) Swoją drogą badanie osobowości wśród członków… Czytaj więcej »